Czas powstania: 1. poł. XVI w. Galeria Malarstwa Muzeum w Nysie posiada w swoich zbiorach dzieła włoskiego Cinquecenta, które wydało wielu wspaniałych artystów. Należą do nich niewątpliwie dwaj bolończycy: Francesco di Marco di Giacomo Raibolini (zwany Francia) i jego uczeń: Innocenzo di Pietro Francucci da Imola. Ich obrazy, nieprzypadkowo zestawione, zostały wybrane jako obiekt miesiąca. Francia urodził się w 1450 roku w Bolonii, tam uczył się i zdobył zawód złotnika, co niewątpliwie miało wpływ na rzemieślniczą sprawność i perfekcyjną technikę jego warsztatu malarskiego. Założył „szkołę bolońską”, w której na pierwszym miejscu stawiano poetycką ekspresję i umiejętność wywoływania określonych nastrojów u widza. W odróżnieniu od „szkoły florenckiej” (w owym czasie każde większe miasto włoskie mogło poszczycić się swoją szkołą - regionalną grupą artystów tworzących w podobnym stylu) eksperymentującej w sposobach przedstawiana natury, bolończycy stosowali sprawdzone i tradycyjne rozwiązania. Uczniem Raiboliniego był Innocenzo da Imola (1494-1550). Obaj artyści byli niezwykle popularni w swoim regionie. Tworzyli dla możnowładców, hierarchów kościelnych i bogatych kupców. Obrazy w tamtych czasach malowano na zamówienie. Kupujący dokładnie określał temat, a nawet treść zamawianego dzieła. Ten fakt zdaje się tłumaczyć uderzające podobieństwo prezentowanych tu obrazów. Tematem obu jest częsty w dobie Odrodzenia motyw Madonny z Dzieciątkiem i św. Janem Chrzcicielem. Tę tematykę podejmowali też najznamienitsi artyści renesansu: Leonardo da Vinci, Michał Anioł czy Rafael. Madonny renesansowe są piękne, lecz w odróżnieniu od gotyckich, bardzo przypominają urodą i strojem (charakterystycznym dla epoki) żyjące w tym czasie kobiety. Piękno ciała nie kłóciło się z pięknem duszy i świętością. Zgodnie z wrodzoną potrzebą Włochów przenikały się wzajemnie w pełnej harmonii. Kompozycja obu obrazów jest zwarta i zamknięta w trójkącie. Przedstawia Madonnę z Dzieciątkiem i małym św. Janem Chrzcicielem. Maryja jest postacią centralą, ubrana w czerwoną (u da Imoli – różową) suknię z długimi rękawami i kwadratowym dekoltem. Na ramionach ma niebieski płaszcz, a spod kaptura okrywającego głowę miękko spływa przeźroczysty biały welon. Na obrazie Francii Dzieciątko Jezus stoi na kolanach Matki, lewą rączką obejmuje jej szyję, prawą unosi w geście błogosławieństwa, główkę ma lekko odchyloną w prawo. Takie ustawienie spotkać można na obrazach z Północy Europy. Poza Dzieciątka przypomina gest zwany umilieniem (z ros. "czułość"). Św. Jan przytula się do Madonny, prawą rączką wskazuje na Jezusa, w lewej trzyma trzcinowy krzyż. Zarówno krzyż jak i obszyta wielbłądzim futrem szata są atrybutami tego świętego. Dzieciątko i św. Jan uśmiechają się spoglądając w przeciwnych kierunkach tak, jakby chcieli objąć wzrokiem wszystkich dookoła. Maryja spogląda lekko przymkniętymi oczyma na św. Jana. Jej piękna twarz jest zadumana. Zdaje się wyrażać troskę i tajemną wiedzę o losach dwojga malutkich dzieci, które ma pod swą pieczą. Na obrazie da Imoli św. Jan (również z trzcinowym krzyżem, okryty wielbłądzią skórą) stoi po prawej stronie siedzącej Madonny. Ma skrzyżowane na piersiach ręce, twarz zwraca ku Jezusowi. Dzieciątko siedzi na lewym kolanie matki i błogosławi prawą rączką św. Jana. Ich twarze wyrażają powagę i wewnętrzne porozumienie, są skupione, nie uśmiechają się. Wyczuwa się między nimi więź spojrzeń, przesłanie i pokorę. Oba obrazy emanują ciepłem i spokojem. Bogata kolorystyka nie drażni, lecz skupia uwagę widza. Na obu dziełach zachowana została renesansowa struktura przestrzeni: równowaga kompozycyjna i jedność na wszystkich planach prowadzących odbiorcę stopniowo w głąb obrazu. Tłem tych dzieł jest typowy włoski pejzaż i niebo (u Fancii z białymi obłokami, u da Imoli rozjaśnione, wyraźnie kontrastujące z horyzontem). Malarze zastosowali nowe rozwiązania warsztatowe - wprowadzili perspektywę linearną i powietrzną. Tempery zastąpili farbami olejnymi. Dzieła obu bolończyków można oglądać w wielu galeriach świata (Budapeszt, Wiedeń, Londyn), ale najpiękniejsze obrazy i freski znajdują się w bolońskich kościołach. Należy dodać, że obie „ Madonny z Dzieciątkiem” zostały pozyskane z kolekcji hrabiego Matuschki z Biechowa i w 1948 roku znalazły swoje miejsce w Galerii Muzeum w Nysie (o historii tej niezwykłej rodziny i jej kolekcji traktuje artykuł zamieszczony w Nyskich Szkicach Muzealnych z 2012 roku). Literatura: oprac. Aleksandra Eksner |