Logo

Muzeum Powiatowe w Nysie

48-300 Nysa, ul. Biskupa Jarosława 11, tel. 77 433 20 83, 77 435 50 10

Czerwiec


Powiększenie
Powiększenie
Powiększenie

Piec kaflowy

Czas powstania: XIX w.
Wymiary: wysokość - 260 cm, szerokość - 106 cm
Materiał i technika: kafle ceramiczne, elementy żelazne

W każdym wnętrzu mieszkalnego zacisza poszukujemy ciepła domowego ogniska, które w sensie dosłownym, ale też symbolicznym sprawia poczucie oswojenia, zadomowienia i bezpieczeństwa.
Piec jako element wyposażenia pomieszczeń mieszkalnych ma swoją wielowiekową historię, której początku należy szukać już w starożytności. Na Bliskim Wschodzie i Egipcie mieszkań nie ogrzewano, a jeśli już to sporadycznie w okresie rzadkich chłodów pomieszczenia mieszkalne docieplano kociołkiem z żarem węgla drzewnego lub małym, poręcznym i zarazem przenośnym piecykiem ceramicznym. Piece były w tym kręgu kulturowym używane do gotowania potraw, pieczenia chleba, ogrzewania wody na kąpiel. W kręgu kultury greckiej ognisko miało raczej znaczenie mistyczne jako czujnie strzeżone „ognisko domowe”, które z kolei dla starożytnych Rzymian było miejscem pozostającym pod opieką dobrych domowych duchów – larów i penatów, opiekujących się szczęściem rodzinnym, pomyślnością zagrody i domostwa. Pierwszym ludem ogrzewającym posadzki od spodu byli mieszkańcy Luwii w południowej części Azji Mniejszej. Są też powody, aby przypuszczać, że słynną świątynię Artemidy w Efezie (Artemizjon), wpisanej na listę siedmiu cudów świata starożytnego przez Antypatra z Sydonu, ocieplano odmianą węgla brunatnego – lignitem. W tym celu prowadzono kanały ogniowe ukryte pod podłogą. Około II wieku p.n.e. łaźnie greckie ogrzewano gorącym powietrzem, które ogrzewało podłogę, a ta łaźnię i przyległe pokoje. Ten wyrafinowany technicznie i luksusowy sposób ogrzewania domów minął wraz z upadkiem cesarstwa rzymskiego i postępującą ruiną miast. Średniowiecze powróciło do zdecydowanie prymitywniejszych form. Zimne i pełne przeciągów wielkie sale zamkowe ogrzewano ogniskami z bierwion, szczap drzewnych, płonących na środku kamiennej posadzki, a dym podrażniał oczy i gardło domowników. W XIII wieku pojawił się w Europie kominek, dzięki któremu przewody kominowe odprowadzały dym poza obręb mieszkania. W miarę upływu czasu kominki stały się ozdobą salonu czy innego równie reprezentacyjnego pomieszczenia, marnotrawiąc jednak dużą część ciepła.
Piece natomiast używane były w Chinach już w VI wieku n.e., powoli przenikając przez Rosję do krajów europejskich. Pierwszy znany w Europie piec ceglany z kaflami i kanałem dymnym zbudowany został w Alzacji w 1490 roku.
W wiekach XVI i XVII piece kaflowe uzyskiwały coraz okazalsze formy, pnąc się ku górze i w szerz, a ich ornamentacja przybierała także coraz bardziej wyrafinowane rozwiązania, korzystając z dorobku stylistyki architektonicznej epoki. Do okresu rokoka jednakże, piece swoim kształtem przypominały okazałe skrzyniowe meble, coraz wyższe, zdobione pilastrami, półkolumienkami, gzymsami i bogatą ornamentyką belkowań. Istotne zmiany stylistyczne w budowie pieców nastąpiły pod koniec XVII wieku, w okresie schyłkowego baroku, by w rokoku uzyskać nową dekoracyjną jakość, przeistaczając się w wyrafinowaną, asymetryczną i pełną dekoracji typowych dla rokoka, imitujących świat przyrody i stylizowane języki ognia, stanowiące element przebogatej ornamentacji. Wbrew tradycyjnemu usytuowaniu ogniska w środku pomieszczenia, tak typowego dla starożytnych kultur, piece - z uwagi na swoje okazałe gabaryty - stawiano w narożach wnętrz, by ich wielkość nie ograniczała racjonalnego wykorzystania przestrzeni wnętrza, izby, pokoju. Kultywowano natomiast zasadę układu przekątniowego, zgodnie z którym przeciwległe naroża zajmował piec i „święty kąt” – najbardziej istotne strefy użytkowo-symboliczne.
Takie też rozwiązanie przyjęte zostało w niedawno otwartej dla zwiedzających ekspozycji stałej "Za drzwiami domu mieszczańskiego w Nysie 1860-1960", w której obiektem wartym szczególnej uwagi jest piec kaflowy z końca XIX wieku, którego forma, kształt i dekoracje zwracają uwagę właśnie elegancją, bogactwem form, zwłaszcza obramień i zwieńczenia. Wartym uwagi jest umieszczony w centralnym miejscu ozdobny medalion z elementami martwej natury, sugerujący wanitatywny aspekt naszego życia, natomiast zwieńczające piec akroteriony, niczym w świątyni greckiej, mają chronić domowników przed złem. Dla potrzeb tej ekspozycji piec został zrekonstruowany z zachowanych, lecz bardzo zniszczonych kafli, przechowywanych od wielu lat w muzealnych skrzyniach. Teraz ponownie lśni kolorami i swoją niezwykle bogatą dekoracją z liści akantu i łączących elementy floralne wstążek, tworząc rodzaj fantazyjnego wieńca, okalającego obrzeża frontowych ścian pieca.

oprac. Małgorzata Radziewicz